Camp America- czyli jak się zaczęło.

14:36

Wiele osób, próbuje dostać się do Stanów na własną rękę. Ja nie byłam na tyle szalona, chociaż myślę, że teraz bym się już tego podjęła, głównie ze względu na kwestie finansowe- firmie zapłaciłam ponad 3 tysiące, sama wybrałabym się za mniejszą kwotę. Nie zmienia to faktu, że łatwiej jest się wybrać przez firmę i sponsora, gdzie w moim przypadku jest to Camp America i właśnie w tym poście chciałabym napisać coś więcej o samej firmie i tym jak pomagają przelecieć ocean.



Kiedy?
Najlepiej aplikować we wrześniu/październiku, wtedy ceny są mniejsze (jakieś 250 zł, zamiast 900 za ubezpieczenie). Ostatecznie zgłaszać się można do końca kwietnia, ale im później, tym większe prawdopodobieństwo, że nie dostaniemy 'placement', bo po prostu większość będzie już zajęta. Sama skończyłam swoją aplikację w listopadzie, co niestety wiązało się z tym, że za ubezpieczenie zapłaciłam pełną kwotę.

Jak?
Aplikuje się przez stronę www.campamerica.com. Strona czytelna, pomocna, napisana jak dla głupiej blondynki. Zakładamy swoje konto na 'My Camp America' (często w sieci wśród osób już zorientowanych w temacie po prostu MCA) i tam też nas prowadzą krok po kroku (albo raczej od wpłaty do wpłaty).

Co dalej?
Aplikacja złożona i czekamy. Kolejny krok to spotkanie z konsultantem. Jeśli ktoś jest z Wrocławia, to polecam Roksanę. Rozmowa na luzie, bez stresu, mega pomocna w trakcie samej rozmowy jak i już po niej.
Padały różne pytania, m.in. Czy uważasz, że sadzanie dzieci na kolana i ich przytulanie jest stosowne? (odpowiedź nie!). Mi pomagała w odpowiedzi na pytania (ale to cisza, sami powinniście wpadać na to co odpowiedzieć na niekiedy zadziwiające pytania). Rozmowa nie jest nagrywana, jedynie Wasze wypowiedzi są zapisywane.
Po rozmowie, jeśli zostaniecie pozytywnie rozpatrzeni, trafiacie do wielkiej bazy danych, gdzie pracodawcy Was "przeszukują". Wybierają na podstawie doświadczenia, dyspozycyjności (wyjazdy są w połowie czerwca, albo nawet wcześniej), filmu itp.

Co jak już nas zatrudnią? To w kolejnym poście. :)

Zobacz również

0 komentarze